Magiczne miejsce do czytania

Wszyscy wiemy jak wielkie korzyści płyną z czytania książek. Powszechnie wiadome jest również, że zdecydowanie łatwiej jest nastolatkowi czy dorosłemu sięgnąć po książkę, jeśli wyrobił sobie nawyk czytania już jako dziecko. Tylko jak zachęcić dziecko do czytania? Oto pierwsza metoda, jak zrobić z dziecka książkowego mola! A jeśli chcesz zacząć odpowiednio wcześnie odwiedź TO miejsce.

Magiczne miejsce Prawdą jest, iż czytać można niemal zawsze i wszędzie. Spróbujcie jednak stworzyć dla swojego małego czytelnika specjalną do tego przestrzeń. Czy mieliście kiedyś swoje ulubione miejsce, gdzie lubiliście wykonywać swoje ulubione czynności? Miejsce tak magiczne, że aż chce się rzucić wszystko by zacząć TO, TAM robić. Albo z drugiej strony – dorośli mają SWOJE miejsca, biurko, fotel przy kominku, fotel przy komputerze – dziecko też chciałoby mieć swoje własne miejsce, gdzie dorosły przyjść po prostu nie może i koniec! By stworzyć takie miejsce potrzebujesz 3 rzeczy:

• niewielka przestrzeń gdzie można usiąść czy nawet położyć się;
• oświetlenie – w półświetle nie czyta się najlepiej
• oraz coś ‘specjalnego’

Poniżej przedstawiam omówione przykłady:

Kiedyś była to pewnie wnęka na szafę. I nadal jako szafa jest wykorzystywana… ale tylko od metra w górę. Świetny pomysł na czytelniczą oazę dla dziecka – dorosły tam nie wejdzie; jest miękko, można więc i siedzieć i leżeć; i są co najmniej dwa źródła światła – naturalne, jeśli dziecko zdecyduje się odsłonić kotarę, lub zamontowana w środku lampka. Zwróćcie uwagę, iż nad dziecka głową zamontowane są półki, by książki były pod ręką. Magicznym elementem w moim mniemaniu (ale moja percepcja znacznie może się różnić od dziecięcej) jest kotara – zrobicie ją z dowolnego kawałka materiału, jeśli dobrze poszukacie, z pewnością znajdziecie takie w kwiatki, kubusie puchatki czy auta.

Półki jako takie, stanowiące bibliotekę. Jeśli rodzice mają swoją biblioteczkę w jakiejś części domu, dziecku z pewnością spodoba się pomysł stworzenia biblioteki w dziecięcym wymiarze. Ważna informacja: nie sprawia nam problemu odnajdywanie książek za pomocą wyłącznie grzbietów, lepszą jednak i bardziej zachęcającą formą eksponowania książek dla dzieci jest sposób powyższy: okładki frontem. Teraz już tylko rzucamy na podłogę miękki dywanik i magiczne miejsce gotowe.

Kiedyś była stara szafa, dziś jest szafy pół:) Cudowny pomysł, jeśli tylko macie na to wystarczająco miejsca w domu! Usuwamy poszczególne półki, obijamy dno, opcjonalnie boki materacem, kocyk poduszka i miejsce gotowe. Sama chętnie bym tam wlazła… 20 kilogramów temu.

Za barierką, za kanapą, za czymkolwiek gdzie dziecku będzie miło się schować. Dywanik + kocyk + poduszka i oczywiście miejsce do przechowywania książek.

I aby nie być gołosłowną, pokażę Wam magiczne miejsce do czytania w moim domu:) Idę czytać!